Zakończenie obozu.
Powoli kończymy nasz obóz w Solcu. Dziś jesteśmy już po turnieju wewnętrznym, który wzbudził sporo emocji. Nasi chłopcy muszą zwyciężać ;) Teraz szykujemy się do obiadu, a po nim niespodzianka - tort urodzinowy Kuby Jurkiewicza. Następnie pakowanie i powród do Gdyni. Przypominam, że planowany przyjazd na miejsce o godzinie 19:08.
Wczoraj poza tradycyjnym planem dnia, mieliśmy dzień z psychologią sportu gdzie chłopcy pracowali na siatce koncentracji.
Po wieczornym treningu rozegraliśmy krótki sparing z miejscową drużyną Wisełka Solec Kujawski, który mimo zmęczenia zawodników, pokazał, że chłopcy wiele się nauczyli na obozie. Wieczorem znów odwiedziliśmy basen :)
Pełna relacja, jak ktoś napisał wcześniej w komentarzu o 19:08, gdy chłopcy wrócą do domu
Komentarze